Mieszkanie z kominkiem w dzielnicy Straconka w Bielsku-Białej

Dwupokojowe mieszkanie na wynajem o powierzchni 38 m2, w budynku położonym w malowniczej dzielnicy Bielska, pod samym lasem. Z górnych kondygnacji, gdzie znajdowało się jeszcze kilka innych mieszkań na wynajem, rozpościerał się piękny widok na góry, które były jak na wyciągnięcie ręki. Ale mieszkanie, o którym mowa, powstało w wyniku adaptacji przyziemia o wysokości zaledwie 2,2 m i do tego przy wcale niemałym metrażu posiadało tylko jedno, ale za to duże okno. Pewnym ograniczeniem grupy odbiorców było też ogrzewanie wyłącznie piecykiem kominkowym. Właściciel, z którym współpracujemy już od dłuższego czasu, poprosił nas o konsultację i pomoc w wynajmie. Doradziliśmy mu aby domeblował mieszkanie w podstawowe sprzęty - pojawiły się więc zakupione z drugiej ręki: sofa, łóżko, szafa, komoda i dwa regały. Obecnie najlepiej wynajmują się mieszkanie w pełni wyposażone, a że ofertę postanowiliśmy skierować do pary młodych ludzi, którzy chcieliby wprowadzić się tylko z walizką swoich ubrań - było to wręcz konieczne. Mieszkanie się zapełniło, my dobraliśmy komplet dodatków i nie trzeba było długo czekać na nowych lokatorów - parę, dla której było to pierwsze wspólne mieszkanie...

Co zrobiliśmy?

Salon

W kominku zapłonął ogień. To mieszkanie miało przyciągnąć miłośników klimatycznych wieczorów, którzy mogli poświęcić swój czas na codzienne (w sezonie zimowym) rozpalanie w piecyku. W porównaniu do niewątpliwej zalety spokojnego miejsca do życia wśród wszechobecnej zieleni,  niedogodności związane z brakiem centralnego ogrzewania okazały się być niewielkie. Część dzienna z kącikiem wypoczynkowym i stołem jadalnianym dla dwóch osób zrobiła się niezwykle przytulna. Sam właściciel nie mógł uwierzyć, że to to samo wnętrze...

     
Sypialnia

Niewielka i pozbawiona okna - jedynym źródłem naturalnego światła były otworzone drzwi do salonu. Ale za to była i lokatorzy nie musieli spać na rozkładanej kanapie w części dziennej. Po zasłaniu łóżka, dołożeniu kilku dodatków i wydłużeniu perspektywy za pomocą zdjęcia irlandzkiej drogi prowadzącej do Cliffs of Moher (z archiwum naszego fotografa) - ujawniło się bardzo przyjemne wnętrze...

Kuchnia

Właściciel zainwestował w zabudowę kuchenną na wymiar i wstawił do tego niewielkiego aneksu nowe sprzęty agd. Kolorystyka była dość neutralna, więc w naszej gestii pozostały tylko drobna stylizacja...


Łazienka

To pomieszczenie pozostało w niezmienionej formie od dawnych czasów, kiedy było dodatkową łazienką dla malutkiego mieszkanka na wyższej kondygnacji. Kolor sanitariatów trącił myszką, ale glazura była już bardziej uniwersalna. Do łazienki prowadził długi i wąski korytarz, w którym właściciel postanowił urządzić garderobę i pralnię. Całość wyszła tak: