Nieumeblowany apartament w rejonie Os. Słonecznego w Bielsku-Białej

Dziesięcioletni apartament o powierzchni 74 m2, zakupiony niegdyś z myślą o wynajmie, został przeznaczony do sprzedaży. Jak dla najemców to naszym zdaniem wykończenie było zrobione w zbyt wysokim standardzie - bardzo duże koszty wykończenia i umeblowania tego mieszkania spowodowały, że właściciel chciał teraz uzyskać kosmiczną niemal cenę. A nie wziął pod uwagę, że pod dekadzie moda się znacznie zmieniła i potencjalni klienci nie docenią zainwestowanych przez niego środków. Poza tym w sieci jego apartament pojawiał się w 8-miu przynajmniej agencjach, co już na starcie dewaluowało tą ofertę, a zamieszczane zdjęcia, na których widać było dwie puste ściany i okno nie miały szans zainteresować klientów. Kiedy poznaliśmy pana Andrzeja był on mocno zniechęcony i nie wierzył w pozytywne sfinalizowanie transakcji. Co zaproponowaliśmy? Ograniczyć liczbę biur nieruchomości do jednego/dwóch, skorygować cenę, domeblować mieszkanie na czas sesji zdjęciowej (właściciel nie dysponował wolnymi meblami, a nie chciał ponosić dużych kosztów z uwagi na bieżące raty frankowego kredytu hipotecznego) i porządnie przygotować, a potem promować ogłoszenie w sieci. Było trochę zachodu, ale efekt bardzo nas zadowolił. Wkrótce mieszkanie znalazło nowych nabywów...

Co zrobiliśmy?

Salon

Wielka pusta przestrzeń do zagospodarowania. Jak tu szybko i bezkosztowo stworzyć kąt wypoczynkowy? I jeszcze dopasować meble do niemodnych już brązów przemysłowego parkietu z drewna egzotycznego i szafy w zabudowie, dominujących w tej części mieszkania. Mieliśmy na stanie zestaw dwóch drewnianych leżanek ogrodowych z Ikea o zbliżonej do podłogi barwie, z których jedna miała nam posłużyć do zrobienia kanapy. Jedna, bo tylko tyle mieliśmy pasujących wymiarami szarych poduch z tapicerowanej sofy z własnych zasobów mieszkaniowych - w efekcie powstała całkiem zgrabna kanapa dla trzech osób. Uzupełniliśmy zestaw stolikiem z palet na przemysłowych kółkach, dwoma składanymi krzesełkami i kilkoma innymi dodatkami. Świeży bukiet kwiatów z zaprzyjaźnionej kwiaciarni oczywiśćie też musiał się tu znaleźć. Właściciel nie uczestniczył w naszej sesji zdjęciowej - po obejrzeniu zdjęć był w szoku :-)

Aneks kuchenny z jadalnią

Duża kuchnia z oknem, nowoczesna forma szafek i sprzętów, ale kolor frontów już nie na topie. Postanowiliśmy zatem w tej części podkreślić świetne usytuowanie stołu jadalnianego, który kiedyś zapewne tu stał (o tym powiedział nam rząd lampek zwisających z sufitu na granicy kuchni i salonu). Stworzyliśmy klimat, który dawał naszym klientom wyobrażenie o tym jak miło można spędzać tu czas w gronie rodziny czy ze znajomymi...


Sypialnia małżeńska

Kompletnie puste wnętrze. Ale z potencjałem. Nadaliśmy mu funkcję małżeńskiej sypialni. Trudno by tu było wstawić prowizoryczną szafę czy komodę, ale łóżko... czemu nie? Powstało w kilka minut. Specjalnie do tej realizacji zakupiliśmy też na zlecenie właściciela odpowiednie dodatki, głównie z ekonomicznej sieci Jysk. Całość wyszła znakomicie...

Pokój dziecinny lub gabinet

Ten pokój również nie przedstawiał się na pierwotnych zdjęciach zachęcająco. Apartament miał spory metraż, więc założyliśmy, że oferta ma trafić do rodziny z dziećmi lub rozwojowej pary wygodnych ludzi, pracujących w domu. Ten pokój pomieścił bez problemu pojedyncze łóżko, ale też i biurko, zostało też wystarczająco miejsca na wstawienie szafy (ubraniowej lub na dokumenty), zatem funkcja tego pokoju została alternatywnie nakreślona.

Łazienka

Łazienka i połączona z nią toaleta również w brązach i beżach. W oczy bezspornie rzucał się w pierwszej kolejności wiszący naprzeciw wejścia piec gazowy. Odwróciliśmy od niego uwagę dużą rośliną, wprowadziliśmy kilka dodatków i łazienka od razu zyskała...